Forum www.naszekrosnice.fora.pl Strona Główna www.naszekrosnice.fora.pl
Forum dla wszystkich którzy byli w Sanatorium w Krośnicach - słynny "kurort koło Milicza"...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

1978/1979
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.naszekrosnice.fora.pl Strona Główna -> Byłem/byłam w Krośnicach w latach 1970-1979
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
robofix
Nowicjusz



Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:27, 28 Sty 2016    Temat postu: 1978/1979

Witam, przez przypadek Was odkryłem a to za sprawą życiorysu, który pisałem na terapii dda w którym wspomniałem o pobycie w tym malowniczym wizualnie ale strasznym w mych wspomnieniach miejscu. Byłem tam ok roku na przełomie 1978/79 roku. Ludzi a raczej dzieci nie pamiętam, nie pamietam też numeru pawilonu.Wiem że mieszkaliśmy w takim szarym budynku z dachem z czerwonych dachówek znajdował się on chyba blisko szkoły i takiej ulicy przy której na rogu był kiosk ruchu. Szukam obenie dokumentacji archiwalnej z tego czasu ale chyba szanse są marne ze względu na Ustawowy tryb przechowywania danych. Wołano do mnie z racji nazwiska (Sochaj) po którejś z lekcji polskiego Socha i Woły. Pozdrawiam Wszystkich.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Veron
Nowicjusz



Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 17:16, 06 Lut 2016    Temat postu:

Wiem, że pamięć bywa ulotna ale skoro niczego albo bardzo niewiele pamiętasz to wnioskuję, że musiałeś być młodym dzieckiem (może tylko kilkuletnim) gdy "dostarczono" Ciebie do "kurortu..." ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deryl
Nowicjusz



Dołączył: 07 Maj 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:19, 07 Maj 2017    Temat postu:

Byłem w Krośnicach dokładnie w tym samym czasie co ty 78/79
Mam z tego okresu strzępy wspomnień. pamiętam wieczorne apele i wystawianie ocen za zachowanie ,zastrzyki uspakajające,paczki od rodziców które były czymś niesamowitym dla dziecka pozostawionego w innym świecie.Pamiętam że nosiliśmy ubrania z przydziału.pamiętam też ze raz w tygodniu wychodziliśmy do tzw.depozytu po pieniądze,które potem wydawaliśmy na napoje gazowane w kawiarence parkowej. Zdażyło mi się odwiedzić to miejsce po latach,to było bardzo dziwne uczucie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deryl dnia Nie 19:42, 07 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slawit
Nowicjusz



Dołączył: 27 Gru 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:43, 27 Gru 2017    Temat postu: Byłem tam w wieku 14 lat

Byłem 14 latkiem wtedy i to był jeden wielki koszmar szczególnie system kar zastrzyki za ucieczke izba chorych oraz zastrzyk w noge. Za pyskowanie zastrzyk pamietam nazwe fenactil.Musiałem uciec az do Krakowa skad pochodze powiedziałem o wszystkim mojej mamie i udało sie wyrwalem sie z tego piekła na ziemi jakim był ten szpital. Teraz mam 54lata rodzine prace która kocham i ciagle powracajace wspomnienia z tamtych lat przełom 70z 80tymi. Nie wiem jak było potem może ktos napisze może ktos pozostał jeszcze o zdrowych zmysłach i podzieli sie swoimi wspominkami. A bym zapomniał moim wychowawca zapamietałem nazwisko był Michał łabaczuk a był jeszcze Rozmus imienia nie pamietam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez slawit dnia Nie 2:40, 31 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tmtch
Nowicjusz



Dołączył: 17 Paź 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa

PostWysłany: Nie 17:49, 31 Gru 2017    Temat postu:

Nie: Łabaczuk, tylko Łobaczuk. Agresywny kurdupel, potrafił uderzyć tak cwanie, że nie zostawiał śladów. Rozmus - sympatyczny starszy (wtedy) wychowawca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slawit
Nowicjusz



Dołączył: 27 Gru 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:14, 31 Gru 2017    Temat postu:

Pamietam łobaczuka swietnie grał w tenisa stołowego na swietlicy oraz takiego chłopaka imieniem Robert łobaczuk mu obiecał za dobre zachowanie dostanie markowa paletke do tenisa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tmtch
Nowicjusz



Dołączył: 17 Paź 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa

PostWysłany: Wto 8:53, 02 Sty 2018    Temat postu:

Rzeczywiście, były takie rozgrywki tenisowe, bodajże w czwartki wieczorami. Aż mnie skręca jak sobie przypominam te szczegóły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert
Nowicjusz



Dołączył: 09 Kwi 2019
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:46, 09 Kwi 2019    Temat postu:

Pamiętam jak dziś, każdą chwilę spędzoną w tym obozie co niektóre twarze do końca życia nie zapomnę a szczególnie wf-isty który był sadystą, już nie mówiąc o innych z tych powodów oddaliłem się trzykrotnie i też zaliczyłem trzy izolatki Mad. Małego grubego wychowawce też pamiętam i ich wszystkich powinni teraz oskarżyć o nie ludzkie traktowanie podopiecznych bo, jak nie mieli się na kim wyżyć to wyżywali się na nas , zawsze ich o krok wyprzedzałem np;
jak zdobyłem przez trzy tygodnie odpowiednią ilość punktów to mogłem wyjść na przepustkę i chodziłem do kościoła. Cool
Po pewnym czasie oddziałowa zaprosiła mnie do siebie i dała nowe ciuchy żebym nie robił im wstydu w kościele Laughing I na drugi dzień już mnie tam nie było Także każde moje oddalenie było dobrze zaplanowane żeby tylko wyrwać się z tego obozu.
POZDRAWIAM
Robert


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slawomir
Nowicjusz



Dołączył: 30 Sie 2021
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 11:51, 02 Wrz 2021    Temat postu: Krosnice

Terz w tym miejscu czasie byłem co Robert pamiętam łobaczuka Rozmusa ja byłem. U Zawady kawał gnidy odezwie się jeśli byłyście w tym czasie chyba rok 79-84

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slawomir
Nowicjusz



Dołączył: 30 Sie 2021
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 11:53, 02 Wrz 2021    Temat postu:

Slawit tezę chyba byłem w tym czasie co ty obydwu dobrze pamiętać co opisałeś

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slawomir
Nowicjusz



Dołączył: 30 Sie 2021
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 12:11, 02 Wrz 2021    Temat postu:

Slawit jeśli jest z tobą jakiś kontakt odezwij sielub z innymi kturzu nie stety mieli nie przyjemność tam przebywać a pamiętasz może pacjenta Edek Barczyk ulubieniec wychowawcy Zawady kawał gnoja znęcał się nad kolegami z grupy i miał przyzwolenie terroryzować kolegòw po cichu d nie stety zawady

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slawomir
Nowicjusz



Dołączył: 30 Sie 2021
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 12:16, 02 Wrz 2021    Temat postu:

slawit napisał:
Pamietam łobaczuka swietnie grał w tenisa stołowego na swietlicy oraz takiego chłopaka imieniem Robert łobaczuk mu obiecał za dobre zachowanie dostanie markowa paletke do tenisa.
Chem tu łSławek prawdopodobnie byłyśmy w jednym czasie w pseudo sanatorium Krośnice odezwij się to ważne by po latach znaleźć osoby które tam były i doświadczyły wiele złego zamiast otrzymania pomocy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WSND
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:20, 02 Wrz 2021    Temat postu:

Już wielu z tych „wychowawców” i „katów” w osobach tzw. lekarzy nie ma… ale jeszcze trochę ich zostało. Niektórzy nawet tam lub w okolicy mieszkają nadal. Warto byłoby im spojrzeć w twarz i co nieco powiedzieć. Tylko czy do nich cokolwiek z tego co im powiemy dotrze?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slawit
Nowicjusz



Dołączył: 27 Gru 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:04, 01 Lis 2021    Temat postu: Moj pobyt

Tak mam na imie Sławek pochodze z Krakowa uciekałem z Krosnic 3 razy ostatnie z powodzeniem. Zostałem przez moja mame zabrany w 1979 roku powiedziałem jej cała prawde co tutaj z nami wyprawiali. Lekarka mojej mamie powiedziała ze trafiłem do Krosnic przez pomyłke a to co mowiłem to nieprawda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
robofix
Nowicjusz



Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:42, 23 Wrz 2022    Temat postu:

Nie tak że nie pamiętam wszystkiego, pamiętam np że za każde "przewinienie"dostawało się minusy i z końcem tygodnia było podsumowanie i najlżejsza kara było siedzenie obok telewizora gdy inni oglądali Twój ulubiony serial jakim było wtedy 4 pancerni. Pamiętam poranny posiłek złożony z tabletek, raz za "recydywę"ujemnych punktów dostałem osławiona delbete. Pamiętam krążące nad "kurortem" śmigłowce milicyjne szukające "zbiegów" i pamiętam że przed przyjazdem moich rodziców przeniesiono mnie do bardziej cywilizowanych pawilonow/domków które znajdowały się po drugiej stronie uliczki. Byłem tam przez jeden semestr szkolny chyba 5 klasy podstawówki. Pamiętam jednolite mundurki dla wszystkich

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez robofix dnia Pią 10:46, 23 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.naszekrosnice.fora.pl Strona Główna -> Byłem/byłam w Krośnicach w latach 1970-1979 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin