www.naszekrosnice.fora.pl

Slawomir

Byłem w krosnicach pseudo sanatorium spędziłem tam dwa lata nie miło pamiętam spędzony tam czas traktowanie przez wychowawcòw znęcanie się psychiczne podbużanie innych pacjentòw do znęcania się na drugim pacjentem kolega wyśmiewanie się z pacjenta itd szczególnie przez wychowawcę Zawada Marian ten utkwił mi w pamięci a byłem na oddziale pawilonie 7 chyba druga grupa stosowanie kar kture bardziej odciskały się na psychice dzieciaka bo byliśmy dzieciakami jak źle dobierane leki kture miały ruzny skutek dobierane były według uznania lekarza ktury nie bardzo miał chyba pojęcie uczył się jak na królikach doświadczalnych znęcała się terz psychicznie Kurzaj wychowawczyni ale przeszłe dobrane leki dostałem zapaści wstrząsu straciłem przytomność obudziłem się na drugi dzień na izolatce obok pokoju pielęgniarek zresztą chyba nikt z personelu nic sobie za bardzo z tego nie robił cały fakt został zamieciony pod dywan przysłowiowo resztę może opiszę jak zaufam może ktoś się odezwie z byłych pacjentòw z tamtego czasu czekam na kontakty pamiętam jedną koleżankę Agnieszka Arendt wychowawcę Łobaczuk też kawał gnidy z pierwszej grupy Rozmus , Kwiecień Robak